Perspektywy paliw gazowych w dobie elektromobilności
W dobie postępujących gwałtownie zmian klimatycznych państwa kładą coraz większy nacisk na rozwój niskoemisyjnego i zeromisyjnego transportu, zarówno publicznego, jak i indywidualnego. Jednym z głównych jego obszarów ma być elektromobilność, czyli masowe wprowadzanie do ruchu drogowego autobusów i samochodów elektrycznych. Czy zatem samochody z autogazem będą miały rację bytu?
Rewolucja elektromobilności u bram
Wiele miast europejskich wdraża zakazy wjazdu do centrów samochodów z nieekologicznymi silnikami Diesla. Coraz więcej krajów europejskich zapowiada całkowite wygaszenie sprzedaży samochodów benzynowych oraz tych z silnikiem Diesla. Jest to skutek ograniczeń nałożonych przez Unię Europejską, których celem jest zakaz sprzedawania nowych pojazdów spalinowych od 2035 roku. To już się dzieje. Od rewolucji elektromobilności nie uciekniemy, gdyż samochody elektryczne generują znacznie mniej dwutlenku węgla i innych szkodliwych dla środowiska substancji.
Czy samochody napędzane gazem nie będą potrzebne? Wykluczone!
To jednak nie oznacza, że samochody z autogazem stracą rację bytu. Przede wszystkim nie wszystkie silniki spalinowe produkują taką samą liczbę zanieczyszczeń. W raporcie Komisji Europejskiej z 2004 roku przedstawiano wyniki badań, które wskazują, iż ilość tlenków azotu powstających przy spalaniu paliwa gazowego jest aż o 68 % mniejsza w porównaniu do benzyny i o 98 % niższa wobec tego, ile ich jest produkowanych w czasie spalania oleju napędowego.
Poza tym samochody na prąd też nie są w 100 procent przyjazne dla środowiska, ponieważ emisja dwutlenku węgla podczas produkowania akumulatorów litowo-jonowych używanych w tego typu pojazdach jest stosunkowo duża. Ponadto nie każdego kierowcę będzie stać na kupno nowego „elektryka”, więc nawet po 2035 roku wielu z nich kupi pojazd z instalacją LPG z rynku wtórnego.